Nowy raport Amnesty International Plecami do ściany: Społeczeństwo obywatelskie pod presją na Węgrzech opisuje ataki węgierskich władz na organizacje pozarządowe w ostatnim roku. Obejmują one publiczne oczernianie, śledztwa kryminalne, przeszukiwanie biur, rekwirowanie sprzętu i motywowany politycznie audyt, który może ostatecznie prowadzić do zamknięcia organizacji.
– Ataki węgierskich władz na organizacje pozarządowe mają wszystkie znamiona polowania na czarownice. Przywódcy UE powinni być bardzo zaniepokojeni, że praktyki powszechne w Rosji zyskują poparcie w państwie członkowskim UE – powiedział John Dalhuisen, Dyrektor Amnesty International ds. Europy i Azji Centralnej.
W maju 2014 roku rządowi funkcjonariusze zaczęli oskarżać szereg organizacji pozarządowych o bycie “opłacanymi politycznymi aktywistami”, którzy “próbują wymusić obce interesy” na Węgrzech. Działania te były echem tłumienia przez Rosję aktywności organizacji finansowanych z zagranicznych źródeł. Poza stygmatyzującą retoryką polityków i wrogimi publikacjami próbujących zdyskredytować organizacje w oczach opinii publicznej, rząd nakazał kontrolę 59 organizacji pozarządowych otrzymujących lub dystrybuujących dotacje z funduszy norweskiego rządu.
– To był motywowany politycznie audyt poprzedzony wypowiedziami premiera i innych urzędników państwowych stwierdzających “winę” organizacji bez żadnych dowodów przestępstw czy nadużyć finansowych – powiedział John Dalhuisen.
Po nieokreślonych zarzutach karnych wystosowanych przez audytorów, policja rozpoczęła dochodzenie w sprawie domniemanych przestępstw w związku z finansowaniem organizacji pozarządowych, a następnie wtargnęła do siedzib dwóch organizacji i domu jednego pracownika, rekwirując komputery, serwery i dokumenty. 23 stycznia Sąd Rejonowy w Budzie stwierdził, że przeszukanie i zarekwirowanie sprzętu było bezprawne z powodu braku ustalenia podejrzenia przestępstwa zanim zostały one przeprowadzone.
Cztery organizacje pozarządowe stoją obecnie przed postępowaniami sądowymi, które mogą doprowadzić do utraty numerów rejestracji podatkowej i zamknięcia ich działalności.
– Polowanie na czarownice prowadzone przez węgierski rząd to zła wiadomość dla każdego, kto wypowiada się przeciw łamaniu praw człowieka, korupcji i homofobii. Węgierskie władze muszą zatrzymać tę kampanię przeciwko niezależnym krytycznym głosom, a kanclerz Angela Merkel i inni przywódcy UE wywrzeć presję – powiedział John Dalhuisen.
Pełna treść raportu po angielsku