Policja musi powstrzymać się od niepotrzebnego i nadmiernego użycia siły wobec pokojowych demonstrantów, w tym użycia gazu łzawiącego, stwierdziło Amnesty International wobec kolejnych demonstracji odbywających się w Budapeszcie.
Demonstranci wyszli na ulice Budapesztu na kolejną już noc antyrządowych protestów. Podczas wcześniejszych protestów byliśmy świadkami użycia niepotrzebnej i nadmiernej siły wobec pokojowych demonstrantów, która obejmowała również użycie gazu łzawiącego. To nie może się powtarzać. Policja może używać siły tylko wtedy, gdy jest to absolutnie konieczne i tylko wtedy, gdy wszystkie inne środki powstrzymujące przemoc zawiodły,
– powiedział Massimo Moratti, zastępca dyrektora ds. Europy w Amnesty International.
Wcześniejsze siłowe usunięcie dwojga parlamentarzystów opozycji z budynku węgierskiej telewizji publicznej (MTVA) ujawniło determinację władz węgierskich, by zdusić wszelkie formy sprzeciwu. Takie działanie jest niezgodne z prawem węgierskim, które zapewnia posłom immunitet parlamentarny i dostęp do wszystkich instytucji publicznych oraz narusza międzynarodowe zobowiązania Węgier w zakresie przestrzegania wolności słowa.
Działania rządu węgierskiego zmierzające do uciszenia głosów sprzeciwu spotkały się z kolejnym międzynarodowym potępieniem, kiedy Komisja Wenecka, jedna z najważniejszych w Europie organów doradczych w zakresie prawa konstytucyjnego, wydała opinię krytykującą węgierską ustawę o “podatku migracyjnym”. Przepisy tej ustawy wymuszają na organizacjach społeczeństwa obywatelskiego wspierających migracje, uiszczenie specjalnego podatku w wysokości 25% wszelkich otrzymywanych przez nie funduszy zagranicznych.
Tło:
Tysiące ludzi protestuje na ulicach od środy 12 grudnia, kiedy węgierski parlament przyjął ustawę nazywaną przez protestujących “ustawą niewolniczą”, która pozwala pracodawcom żądać od pracowników pracy w wymiarze do 400 godzin nadgodzin rocznie. Jednocześnie pracodawcy mogą odroczyć płatność za takie nadgodziny na okres do trzech lat.
Tego samego dnia parlament przyjął koleją nową ustawę tworzącą nowy system sądownictwa administracyjnego, które zamiast działać jako niezależna instytucja sądowa, jak to jest normą w Europie, pozostaje pod kontrolą Ministra Sprawiedliwości,.
Oprócz wezwania do uchylenia “ustawy o niewolnikach”, protestujący formułują szereg innych żądań, w tym dotyczące niezależnego sądownictwa i niezależnych mediów publicznych.