Wyjaśniamy jakie postępowania unijne toczą się przeciwko Polsce za naruszenia praworządności i zamach na niezależność sądownictwa

Ta sytuacja trwa już cztery lata. Kto miał się wystraszyć, to się wystraszył. […] Sędziowie, którzy zostali i uczciwie wykonują swoje zadania, nie ulegną presji i nie dadzą się złamać. Jeśli wytrzymamy presję, to obywatele będą mieli najlepszych sędziów, jakich mogą mieć

(sędzia Igor Tuleya)

Od 2016 r. instytucje unijne z niepokojem monitorują sytuację w polskim wymiarze sprawiedliwości. Obecnie toczy się kilkanaście postępowań przed różnymi organami. Oto najważniejsze z nich:

1. Naruszenia praworządności (rządów prawa) – art. 7 Traktatu o Unii Europejskiej

Po przyjęciu przez Parlament w grudniu 2017 r. nowelizacji ustaw dotyczących sądownictwa Komisja Europejska stwierdziła, że sytuacja w Polsce stanowi „wyraźne ryzyko poważnego naruszenia” praworządności i rozpoczęła procedurę na podstawie artykułu 7 Traktatu o Unii Europejskiej. Skierowała sprawę Polski pod obrady Rady UE, która zgadzając się z Komisją wydała rekomendacje wobec Polski. Ten dialog jest ważnym narzędziem pociągania Polski do odpowiedzialności za naruszenia praworządności i toczy się nadal w ramach Rady ds. Ogólnych (GAC). Amnesty International regularnie przedstawia Radzie informacje na temat sytuacji w polskim wymiarze sprawiedliwości.

Zobacz: Dyscyplinarki przeciwko sędziom i postępowania przeciwko Polsce – 6 briefing Amnesty dla Rady ds. Ogólnych UE, 13 lutego 2019>>>

Rada może zdecydować również o sankcjach, w tym zawieszeniu praw członkowskich Polski w Unii Europejskiej, po tym jak wszystkie państwa członkowskie zdecydują jednomyślnie, że doszło do “poważnego i stałego naruszenia” wartości Unii. Obecnie jest to mało prawdopodobne, ponieważ Węgry i Wochy już ogłosiły, że zamierzają to zblokować.

Mnie, jako obywatela, tak naprawdę nie interesuje, kto sprawuje rządy, byle by to było zgodne z konstytucją, zgodnie z prawem – i w tym zakresie my, jako sędziowie, mamy obowiązek się wypowiadać w momencie, kiedy jest zagrożona praworządność w Polsce, co moim zdaniem ma miejsce w tej chwili

(sędzia Dorota Zabłudowska)

2. Naruszenie traktatów (prawa unijnego) – art. 258 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej

W kolejnych, odrębnych postępowaniach Komisja Europejska stwierdziła, że polska reforma sądownictwa naruszyła prawo unijne. W tym momencie toczą się trzy takie postępowania dotyczące trzech różnych kwestii:

Marzec 2018 r. – Ustawa o sądach powszechnych – Komisja twierdzi, że ustawa obniżająca wiek emerytalny sędziów i dająca Ministrowi Sprawiedliwości prawo do przedłużania okresu sprawowania urzędu przez sędziów, naruszyła prawo unijne. Sprawa jest teraz rozpatrywana przez Trybunał Sprawiedliwości UE w Luksemburgu. Najbliższe posiedzenie Trybunału odbędzie się 14 maja 2019 r.

Wrzesień 2018 r. – Ustawa o Sądzie Najwyższym – Komisja twierdzi, że ustawa zmieniająca wiek emerytalny sędziów i przerywająca ich kadencję narusza unijną zasadę nieusuwalności sędziów. Ustawa dała również Prezydentowi RP prawo do przedłużania okresu sprawowania urzędu przez sędziów, co Komisja uznaje za naruszenie zasady niezależności sądownictwa od władzy wykonawczej. Sprawa jest teraz rozpatrywana przez Trybunał Sprawiedliwości UE w Luksemburgu.

W międzyczasie Trybunał zastosował środek tymczasowy w postaci zawieszenia ustawy.

Zobacz tutaj: Trybunał Sprawiedliwości UE zawiesza niektóre przepisy ustawy o Sądzie Najwyższym, 19 października 2018>>>

Wymusiło to na rządzie Polski odstąpienie od wprowadzonych wcześniej zmian w Sądzie Najwyższym.

Pierwsze posiedzenie Trybunału odbyło się w marcu 2019 r. Rzecznik Generalny Trybunału (trybunalski prokurator) w opinii z kwietnia 2019 r. również stwierdził, że Polska naruszyła prawo unijne.

Kwiecień 2019 r. – Komisja zainicjowała kolejne postępowanie, tym razem w sprawie nowego sytemu odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów. Komisja twierdzi, że nowe postępowania dyscyplinarne podważają niezawisłość polskich sędziów ponieważ nie zapewnią im niezbędnej ochrony przed kontrolą polityczną, jak tego wymaga prawo UE. Polska ma teraz dwa miesiące na odpowiedź na wezwanie Komisji. Jeśli Komisji nie przekonają argumenty władz, może przekazać również tę sprawę do Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu.

Ostatnie miesiące pokazują, że te postępowania mają służyć nie ściganiu osób, które dopuszczają się łamania prawa, tylko ściganiu sędziów, którzy myślą zupełnie inaczej niż obóz rządzący

(sędzia Igor Tuleya)

Po rozpatrzeniu każdej z tych spraw Trybunał wyda wyrok i nakaże Polsce podjęcie odpowiednich środków w celu wykonania wyroku. Jeśli Polska nie zastosuje się do zaleceń, na wniosek Komisji mogą zostać nałożone na Polskę kary pieniężne (w przypadku wycinki Puszczy Białowieskiej, Trybunał jako możliwą karę pieniężną za niewykonanie wyroku, określił na co najmniej 100 000 EUR dziennie).

3. Pytania prejudycjalne polskich sądów – art. 267 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej

Obecnie przed Trybunałem Sprawiedliwości w Luksemburgu toczy się kilkanaście postepowań zainicjowanych tzw. pytaniami prejudycjalnymi zadanymi przez polskich sędziów. Każdy sędzia w Unii Europejskiej ma prawo, a w niektórych sytuacjach nawet obowiązek, zwrócenia się do Trybunału Sprawiedliwości o wykładnię traktatów unijnych. Oznacza to, że jeśli sędzia uzna, że do wydania wyroku potrzebuje sprawdzenia czy prawo krajowe, na podstawie którego ma wydać wyrok jest zgodne z prawem unijnym, może o to zapytać Trybunał. Odpowiedź Trybunału będzie wiążąca dla sędziego zadającego pytanie.

Polscy sędziowie pytali o te same kwestie, które wytykała Polsce Komisja Europejska: postępowania dyscyplinarne i zmiany ustaw dotyczących sądownictwa. Postępowania te nadal się toczą.

Na co dzień wypowiadam się na temat ustroju sądów powszechnych, przestrzegania konstytucji, praworządności. Będę to robić, bo jest to moje prawo i obowiązek jako sędziego. Uważam, że można mieć opinię prawną. Jeśli nie jest ona zgodna z myślą osób, które mają w tej chwili władzę, absolutnie nie może nikogo spotkać za to kara. Pamiętajmy, że w praworządnym państwie nie można karać za poglądy

(sędzia Olimpia Barańska-Małuszek)

TŁO:

Amnesty International wielokrotnie wskazywała, że reforma sądownictwa w Polsce jest używana przez władze jako pretekst do podporządkowania sobie sądownictwa. Niezależność sądownictwa jest kluczowym elementem prawa do sądu i rzetelnego procesu, bez których nie sposób gwarantować i realizować innych praw człowieka.

Istotnym elementem reformy sądownictwa w Polsce są nowe przepisy o postępowaniu dyscyplinarnym. Amnesty International wielokrotnie wyrażało zaniepokojenie, że nowy model odpowiedzialności dyscyplinarnej nie zawiera gwarancji sprawiedliwego procesu i stwarza ryzyko, że postępowania będą wykorzystywane przeciwko sędziom, którzy orzekają w politycznie wrażliwych sprawach, w tym w sprawach dotyczących osób demonstrujących przeciwko działaniom rządu.

Zdjęcie w nagłówku: Demonstracja pod Sądem Najwyższym w Warszaie, 4 lipca 2018, copyright: Grzegorz Żukowski