Wyrok na rosyjską sztukę ciosem dla wolności słowa

Sąd w Moskwie skazał dziś Andrieja Jerofijewa, kustosza wystawy i Jurija Samodurowa, kierownika muzeum Andrieja Sacharowa, w którym wystawa -Zakazana Sztuka 2006- została zorganizowana, na karę grzywny odpowiednio 150,000 rubli (US$ 4,800) i 200,000 rubli (US$ 6,442).
Andriej Jerofijew i Jurij Samodurow zapowiedzieli apelację od wyroku.
-Te skandaliczne wyroki są ciosem dla wolności słowa w Rosji. Taki pogląd nie może mieć miejsca w państwie ponoć rządzonym przez prawo-, powiedział Nicola Duckworth, Dyrektorka Amnesty Intenational ds. Europy i Azji Środkowej.
Strona skarżąca twierdziła, że Jurij Samodurow i Andriej Jerofijew wykorzystali na wystawie eksponaty, z których część zawierała symbolikę religijną, w taki sposób, że nawoływała do wrogości i nienawiści, a także oczerniła godność chrześcijańskich grup, w szczególności ortodoksyjnych chrześcijan.
-Żaden z eksponatów nie nawoływała do wrogości czy nienawiści. Wolność wypowiedzi nie może być ograniczana tylko dlatego, że jacyś ludzie uznali to co zobaczyli za obraźliwe lub nieprzyjemne,- powiedziała Nicola Duckworth. -Jurij Samodurow i Andriej Jerofijew zostali uznani za winnych, ponieważ ośmielili się pokazać ocenzurowane eksponaty, które nie mogły być wystawiane na widok publiczny czy na innych wystawach.-
Wystawa zawierała elementy sztuki wykonanej przez najsłynniejszych współczesnych artystów, takich jak Ilya Kabakov, Alexander Kosolapov, grupa Blue Nosesâ, Aleksandr Savko i Mikhail Roginskii. Na wystawie znajdowały się eksponaty, które zawierały twarz Myszki Miki zamiast Jezusa Chrystusa w obrazach przedstawiających sceny z Biblii.
Tłumaczyła: Anna Marlena Germanowicz
Redakcja: Aleksandra Minkiewicz