Za wolność naszą i waszą – 14 rocznica masakry na placu Tiananmen

4 czerwca 1989 r. Polacy swoimi głosami wybrali wolność. Tego samego dnia na Placu Niebiańskiego Spokoju, tysiące Chińczyków, którzy domagali się wolności zginęło pod gąsienicami czołgów.

Obecnie Chiny stały się światową potęgą gospodarczą i pożądanym partnerem handlowym. Jednak mimo tysięcy apeli płynących z całego świata kolejne rządy nie wzięły odpowiedzialności za zabitych, okaleczonych i uwięzionych podczas tłumienia pokojowych demonstracji 14 lat temu. -Jeśli idzie o polityczne zamieszanie, do jakiego doszło w 1989 r., Komitet Centralny Komunistycznej Partii Chin dokonał już oceny i nie ulega ona zmianie- – oświadczyła w ubiegłym tygodniu rzeczniczka chińskiego MSZ.

-Ignorowanie ofiar łamania praw człowieka, represje, kary więzienia dla osób przypominających o tamtych wydarzeniach oraz bezkarność sprawców dyskredytuje władze chińskie,- powiedziała Mirella Panek Rzeczniczka Amnesty International.

Ci, którzy zginęli lub zostali aresztowani domagali się przejrzystego i odpowiedzialnego rządu, walki z korupcją, czyli podstaw demokratycznego państwa prawa. Nowe władze ChRL, w ramach walki z epidemią SARS obiecały pracę nad przejrzystością i odpowiedzialnością rządu. Mamy nadzieję, że przejrzystość obejmie także inne dziedziny polityki.

-Chiny są państwem prawa- to kolejne oświadczenie chińskich władz. W 1989 r. osoby protestujące w sposób pokojowy korzystały z fundamentalnego prawa swobody wypowiedzi zagwarantowanego w chińskiej konstytucji, którą prezydent Hu Jintao nazywał -najwyższym prawem- i musi być -przestrzegana co do litery-.

Amnesty International nadal wspiera -Matki z Tiananmen-, nieformalną grupę rodzin ofiar masakry, w ich w walce o udokumentowanie tamtych wydarzeń. W tym roku Matki z Tiananmen ujawniły kolejnych 12 nazwisk osób, które -zaginęły- w czasie wydarzeń w 1989 r. ich miejsce pobyty jest w dalszym ciągu nieznane, nie wiadomo czy żyją.

Pracownik firmy internetowej Huang Qi zrobił stronę internetową i założył forum dyskusyjne, które pozwalało na swobodne wyrażanie opinii o wydarzeniach sprzed lat. 3 czerwca 2000 r. został aresztowany. 9 maja 2003 r. po procesie, który był niezgodny zarówno z chińską procedurą karna, jak I międzynarodowymi standardami prawnymi, został skazany na 5 lat więzienia za -podżeganie do podważenia władzy państwowej-.

Amnesty International ponawia swój apel do władz chińskich o uwolnienie wszystkich osób nadal więzionych w związku z wystąpieniami prodemokratycznymi w 1989 r. Organizacja posiada dane o 82 osobach uważanych nadal za przetrzymywane w wyniku natychmiastowych i nieuczciwych procesów. Wciąż ujawniane są nowe przypadki, wskazujące na to, że faktyczna liczba takich osób może być dużo większa.

Tło wydarzeń:

Kiedy tysiące osób na całym świecie przygotowuje się do upamiętnienia wydarzeń sprzed 14 lat, ci którzy robią to w Chinach są zatrzymywani.

Zhao Changqing został zatrzymany w listopadzie 2002 r. po podpisaniu petycji do XVI Zjazdu Partii wzywającej do uznania demokratycznego ruchu 1989 roku i innych przemian. Jest obecnie oskarżony o -podżeganie do podważenia władzy państwowej-.

Za ten sam czyn Wang Jinbo został w grudniu 2002 skazany na cztery lata więzienia. Zamieszczał on w Internecie artykuły zawierające apel do władz o wycofanie ich werdyktu o -kontrrewolucyjności- ruchu z roku 1989. Współwiężniowie wielokrotnie go bili. Władze więzienne nie zrobiły nic, aby temu zapobiec i zapewnić mu bezpieczeństwo, ponadto nie zezwoliły na wizyty jego rodzinie.

W tym samym czasie Wang Wanxing rozpoczyna już 11 rok pobytu w Szpitalu Psychiatrycznym Ankang w Pekinie po tym, jak w 1992 roku próbował rozwinąć na placu Tiananmen transparent upamiętniający demonstracje z 1989 roku.