16 grudnia sąd najniższej instancji w Harare uniewinnił Ellen Chademana – asystentkę administracyjną pozarządowej organizacji Gejów i Lesbijek w Zimbabwe (GALZ – ang. Gays and Lesbians of Zimbabwe).
Zarzuty zostały jej postawione po majowym nalocie uzbrojonego oddziału policji na biura GALZ w Milton Park, Harare. Działaczkę i jej współpracownika, Ignatiusa Mhambiego, aresztowano i przetrzymywano przez sześć dni w więzieniu w Harare. Oboje zwolniono za kaucją, a dochodzenie kontynuowano. Ignatius Mhambi został oczyszczony z postawionych mu zarzutów w lipcu.
-Ellen Chademana oraz inni pracownicy GALZ byli niejednokrotnie nękani z powodu swojej w pełni legalnej pracy związanej z obroną praw członków zimbabweńskiego społeczeństwa LBGT-, twierdzi Michelle Kagari z Amnesty International.
-Chociaż jesteśmy zadowoleni z uniewinnienia Ellen Chademana, będziemy dalej nalegać, aby rząd i policja zaprzestały uporczywego dręczenia obrońców praw człowieka w Zimbabwe-.
W swoim wywiadzie z Amnesty International działaczka wyraziła swoje zadowolenie z wyroku, jednocześnie jednak powiedziała, że obawia się o swoje bezpieczeństwo. W środę wieczorem, przed ogłoszeniem wyroku przez sąd, policja pojawiła się w biurach GALZ żądając wpuszczenia i grożąc członkom ochrony aresztem.
-Niezaprzeczalnie było to działanie, które miało na celu zastraszenie, a które świadczy o przekroczeniu uprawnień przez policję-, stwierdziła Michelle Kagari.
-Policja musi uznać rolę wszystkich obrońców praw LGBT: musi zaprzestać ich nękania oraz zapewnić im ochronę i bezpieczeństwo-.
Tłumaczyła: Barbara Pawłowska