Według irańskiego portalu Mashreghnews, Hossein Derakhshan, został skazany przez Wydział XV Sądu Rewolucyjnego za -współpracę z wrogimi krajami-, -propagandę przeciwko systemowi-, -propagandę na rzecz kontrrewolucyjnych grup-, -zniewagę świętości- oraz -tworzenie i administrowanie wulgarnymi i obscenicznymi stronami Internetowymi-.
Zgodnie z Mashreghnews, sąd skazał go na 19 i pół roku więzienia, na 5 lat zawiesił go w prawie wykonywania czynności zawodowych i politycznych oraz na -spłatę otrzymanych funduszy w wysokości 30750 Euro, 2900 dolarów amerykańskich i 200 funtów brytyjskich-. Strona nie podaje informacji o tym na co fundusze były rzekomo przeznaczane.
-Z tego co wiemy, Hossein Derakhshan, został osądzony przez irańskie władze bardzo surowo po nieuczciwym procesie, wyłącznie za to, że korzystał ze swojego prawa do wolności słowa. Jeśli faktycznie tak jest, Hossein Derakhshan powinien być natychmiast i bezwarunkowo zwolniony-, powiedział Hassiba Hadj Sahraoui, zastępca dyrektora Amnesty International ds. Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej.
Zgodnie z powszechnym zwyczajem przyjętym dla spraw, które według władz związane są z -bezpieczeństwem narodowym- adwokat Hosseina Derakhshana nie otrzymał kopi wyroku oraz nie miał możliwości zrobienia notatki o szczegółach jego skazania i wyroku.
Hossein Derakhshan (35), pisał swój blog głównie poza granicami Iranu. Jego notce w języku perskim, z prostymi instrukcjami o tym jak założyć stronę internetową i zacząć pisać komentarze online, przypisuje się zainicjowanie w 2001 w Iranie powstania szeregu blogów, które poświęcone były potrzebie reform.
-Rutyną irańskich władz jest uciekanie się do wnoszenia ogólnikowych i niejasnych zarzutów związanych z narodowym bezpieczeństwem w przypadku spraw, które nie mogą być traktowane jako przestępstwa karne i przeciwko osobom, które w pokojowy sposób starają się wyrazić swoje odmienne zdanie-, powiedział Hassiba Hadj Sahraoui.
-Wiemy z długiego doświadczenia, że uczciwość rozpraw przed Sądami Rewolucyjnymi jest poważnie skompromitowana. Ten bloger, przez lukę prawną, był przez rok przetrzymywany bez postawienia zarzutów. W tym czasie odmawiano mu widzeń z rodziną i adwokatem. Wiele innych osób, trzymanych w podobnych okolicznościach, w późniejszych zeznaniach mówiło o torturach lub innym złym traktowaniu podczas przetrzymywania.
Zanim w 2000 roku Hossein Derakhshan przeprowadził się do Kanady, był dziennikarzem w Teheranie. Do Iranu wrócił pod koniec października 2008 i stąd kontynuował pisanie swojego bloga. Został aresztowany w domu rodzinnym w Teheranie 1 listopada 2008.
Ma 20 dni na złożenie apelacji. Prawdopodobnie jest przetrzymywany w więzieniu Evin w Teheranie.
Tłumaczyła: Anna Bobczuk