– Rozmieszczając wojska oraz wykorzystując sądy wojskowe w obliczu coraz bardziej napiętej sytuacji społecznej i politycznej, administracja Maduro tylko eskaluje kryzys, zupełnie jakby gasiła ogień benzyną – powiedziała Draginja Nadażdin, dyrektorka Amnesty International w Polsce.
– Poziom naruszeń praw człowieka i bezwzględne działania wenezuelskich władz przypominają najgorsze czasy dla praw człowieka w Ameryce.
– Zwalczając protestujących jako „terrorystów” i zarzucając im przestępstwa, które zgodnie z prawem mogą popełnić tylko żołnierze, administracja Maduro zamienia polityczny kryzys w brutalny konflikt. Zamiast tego władze powinny słuchać uzasadnionych obaw ludzi i pracować nad znalezieniem rozwiązań.
W ciągu ostatnich tygodni siły bezpieczeństwa nadmiernie wykorzystywały siłę, by zapobiec pokojowym demonstracjom. Osoby przebywające na osiedlach mieszkalnych, które nie brały udziału w demonstracjach, również informowały, że były ofiarami ataków gazem łzawiącym.
Społeczność w La Isabelica, stan Carabobo, stanowi przykład wykorzystania przemocy przeciwko ludziom niezaangażowanym w ostatnią falę protestów.
Amnesty International otrzymała informacje o przypadkowych strzelaninach wymierzonych w cywilów, wystrzeliwaniu gazu łzawiącego prosto w budynki mieszkalne i o poczuciu lęku przed zgłoszeniem tych incydentów władzom.
Sytuacja była szczególnie napięta w stanach Carabobo, Lara, Barinas i przygranicznym stanie Táchira, gdzie w odpowiedzi na pokojowe demonstracje rozlokowano ponad 600 żołnierzy.
– Rozlokowanie sił wojskowych w celu powstrzymania demonstracji oraz kierowanie ludzi przed sądy wojskowe to pewne i nielegalne sposoby na dalszą eskalację kryzysu. Zamiast tego władze muszą natychmiast wycofać wojsko z demonstracji, zbadać naruszenia praw człowieka zgłaszane przez ostatnie tygodnie i zapewnić, że osoby mogą protestować bez obaw o swoje bezpieczeństwo.
Według uzyskanych informacji, grupy uzbrojonych cywilów – część z nich rzekomo wspierana przez rząd – również nadużywały siły wobec demonstrujących i osób przeciwnym administracji Prezydenta Nicolása Maduro. Te zgłoszenia są szczególnie niepokojące biorąc pod uwagę rozpoczęcie przez rząd „Planu Zamora”, programu rządowego, który mobilizuje wojsko oraz siły cywilne w konfrontacji z kryzysem, który objął cały kraj.
Władze nie opublikowały szczegółów planu, ale informacja o wykorzystaniu cywilów wraz z siłami bezpieczeństwa jest szczególnie niepokojąca w obecnym kontekście rosnących napięć i przemocy.
Według oficjalnych danych od 4 kwietnia co najmniej 60 osób zginęło a 1000 odniosło obrażenia w związku z toczącym się kryzysem.
Według lokalnych organizacji pozarządowych tysiące osób niesprawiedliwie uwięziono w związku z masowymi antyrządowymi demonstracjami, które odbywają się w całej Wenezueli.
Ponad 300 osób stanęło przed sądami wojskowymi z oskarżeniami o „bunt”, „terroryzm” i „zdradę”, traktowano ich jak żołnierzy podczas konfliktu zbrojnego.
Prokurator Generalny Wenezueli zażądała dostępu do uwiezionych.
W raporcie opublikowanym w kwietniu Amnesty International wymieniła listę nielegalnych działań władz mających na celu ograniczenie wolności słowa i arbitralne aresztowanie dysydentów w całym kraju.