Zmuszanie osób poszukujących ochrony międzynarodowej do pozostawania na greckich wyspach, często w tragicznych warunkach, przeludnionych miejscach jest wysoce niesprawiedliwe. Teraz, kiedy Sąd Najwyższy orzekł, że rząd nie ma podstaw do stosowania tego rozwiązania, władze muszą jak najszybciej zezwolić na dalsze przemieszczanie się w głąb Grecji wszystkim docierającym na wyspy,
powiedziała Aleksandra Fertlińska, koordynatorka kampanii Amnesty International .
“Jednakże należy mieć na uwadze, że ta zmiana nie rozwiązuje podstawowych problemów jakim jest przeludnienie na wyspach. Ludzie, którzy obecnie przebywają w miejscach, w których warunki życia są nie do zaakceptowania, powinni być jak najszybciej przeniesieni do Grecji lądowej”.
W orzeczeniu wydanym 17.04 w odpowiedzi na wniosek złożony przez Greek Council for Refugees, grecki Sąd Najwyższy unieważnił decyzję służb azylowych o nałożeniu restrykcji geograficznych na osoby ubiegające się o ochronę międzynarodową, które docierają na 6 wysp (Lesbos, Rodos, Samos, Kos, Leros i Chios). Zmiana nie będzie jednak działać wstecz, w stosunku do osób, które już przebywają na wyspach.
Od momentu wprowadzenia porozumienia UE-Turcja 20 marca 2016, osoby ubiegające się o ochronę docierające na greckie wyspy na wschodnim Morzu Egejskim, nie mogły przemieszczać się dalej do Grecji lądowej ponieważ zgodnie z przyjętym porozumieniem mają zostać zawrócone do Turcji.
“Ogłoszona decyzja, uwydatnia także nieproporcjonalną odpowiedzialność jaka ciąży na niektórych z greckich wysp w porównaniu z innymi europejskimi regionami. Europejskie polityki, w tym porozumienie UE-Turcja, wprowadzone by trzymać uchodźców poza zasięgiem wzroku – albo w krajach trzecich albo na greckich wyspach – muszą być zastąpione politykami, które zapewniają, że ta odpowiedzialność za uchodźców jest dzielona przez wszystkich”, dodaje Fertlińska.